18 maja w 40. rocznicę śmierci Piotra Majchrzaka, najmłodszej poznańskiej ofiary stanu wojennego, uroczyście otworzyliśmy wystawę „Czekając na prawdę. Piotr Majchrzak 1963 – 1982”. Do dzisiaj rodzina nie poznała prawdy o okolicznościach śmierci nastolatka.
Wydarzenie rozpoczęło się Mszą Święta w kościele Najświętszego Zbawiciela w Poznaniu przy ul. Fredry, którą odprawił kapelan Solidarności ks. Tadeusz Magas. Po mszy świętej goście złożyli kwiaty pod głazem upamiętniającym śmierć Piotra Majchrzaka. Miasto Poznań reprezentował Jędrzej Solarski zastępca Prezydenta. W imieniu Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego kwiaty złożyła Joanna Frankiewicz, ministra Szymona Szynkowskiego vel Sęka reprezentowała Iwona Brzozowska. Teresa Masłowska uczestniczyła w imieniu Wojewody Wielkopolskiego. Wśród obecnych byli również przedstawiciele środowisk kombatanckich min. Marian Macutkiewicz – wiceprzewodniczący Wojewódzkiej Rady Kombatantów, przedstawiciele instytucji oraz stowarzyszeń dbających o pamięć historyczną: Dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej dr Rafał Reczek, zastępca Kuratora Oświaty w Poznaniu Aleksandra Kuź, Ryszard i Krystyna Liminowiczowie – Towarzystwo Miłosników Wilna i Ziemi Wileńskiej, Tadeusz Musiał – Towarzysto Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918-1919. Gośćmi honorowymi była rodzina ojciec i bracia Piotra oraz bliscy, pielęgnujący pamięć o Piotrze.
Następnie goście udali się na wernisaż nowej wystawy do Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956. Przemysław Terlecki – Dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości powitał gości oraz podkreślił:
„To nie jest wystawa, która ma oskarżać, osądzać. My nie wyręczamy sądów ani nikogo, kto się tą sprawą profesjonalnie zajmuje. Jako ludzie mamy obowiązek nie zapomnieć. I nie zapominamy, nie tylko jako pracownicy muzeum. Jako muzealnicy dzisiaj mamy nasze święto – Dzień Muzealnika, ale nie pracujemy dla nagród, dla zaszczytu, tylko jesteśmy depozytariuszami historii, czasami wzniosłej, szlachetnej, zwycięskiej jak powstanie wielkopolskie, czasami tragicznej. To muzeum opowiada o okrutnym przypadku, okrutną historię, która uruchomiła drogę do wolności, do zwycięstwa. Mamy obowiązek jako mieszkańcy Poznania, muzealnicy nie zapominać o postaciach jak Piotr i o takich historiach”.
Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki przekazał list, który odczytała Joanna Frankiewicz w którym, podkreślił jak istotna jest prawda w okolicznościach śmierci Piotra Majchrzaka.
„Dokładnie dzisiaj mija 40 lat od dnia śmierci Piotra. Śmierci, która wpisała się w długą listę terroru i bezprawia tamtego czasu. Z żalem myślimy o tym, że nie dane było temu młodemu człowiekowi zrealizować potencjału swego życia. Niestety, „nieznani sprawcy” odebrali mu je przedwcześni i bezlitośnie. Ludzi o prawym sumieniu wstydem napełnia również fakt, że sprawców tego bestialskiego czynu wciąż nie osądzono i nie ukarano. Bardzo dziękuję Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 za zorganizowanie wystawy, która dobitnie uzmysławia nam, że walka Polaków o wolność okupiona była wysoką ceną, płaconą w każdym pokoleniu. Młode życie Piotra Majchrzaka jest jedną z wielu kosztownych ofiar złożonych w XX wieku na ołtarzu naszej Ojczyzny. Chylę czoła przed Rodziną Piotra Majchrzaka, która z wielką pieczołowitością pielęgnuje pamięć o swym synu i bracie, i konsekwentnie dąży do wyjaśnienia sprawy jego mordu”.
Prezydent Jędrzej Solarski zwrócił uwagę na dzisiejszą datę, czyli czterdziestą rocznicę śmierci Piotra Majchrzaka, który zginął 18 maja 1981 roku w wieku 19 lat:
„Większość z nas, 40 lat temu była na świecie. 40 lat z perspektywy człowieka to długi czas. Przez te 40 lat rodzina, Poznań, społeczeństwo, kraj czeka na prawdę, jak tytuł tej wystawy, którą możemy oglądać. Tu nie chodzi o wyrok, ale o prawdę. W 1991 roku Specjalna Komisja Sejmowa potwierdziła, że Piotr Majchrzak był ofiarą stanu wojennego. Chciałbym tu bardzo serdecznie podziękować, przede wszystkich rodzinie Piotra Majchrzaka, która dbała o tą historię oraz prawdę”.
Jarosław Lange, przewodniczący Regionu Wielkopolska NSZZ „Solidarność” skupił się na rodzinnej tragedii, która spotkała Majchrzaków oraz na tym jak pojedyncza śmierć widziana jest z perspektywy historii:
„Jedna rzecz jest chyba najważniejsza, to jest coś, czego nie potrafię w żaden sposób zrozumieć. To jest ten przeogromny ból rodziny. I to ten ból, który trwa 40 lat i będzie jeszcze trwał. Ale ten ból jest też częścią jakiegoś naszego wspólnego doświadczenia. Tego doświadczenia, które w sposób jednoznaczny brzmi tak i to jest też teza, którą się słyszy w różnych miejscach podczas uroczystości – że udało się obalić komunizm bez rozlewu krwi. Tak nie było. Śmierć Piotra, ale też wielu wielu innych jest właśnie dowodem na to, że to obalenie komuny kosztowało bardzo dużo. I to cierpienie rodziny jest właśnie uzewnętrznieniem tego”.
Jerzy Majchrzak, ojciec Piotra przywołał postać żony, zmarłej w ubiegłym roku nie doczekawszy się prawdy. Tata ofiary, z czułością odmalował portret przedwcześnie zmarłego dziecka, eksponując jego zalety oraz fakt, że miał całe życie przed sobą:
„Pierwszym słowem mojego syna Piotra był właśnie Bóg, Rodzina i Ojczyzna. On był niesamowitym patriotą. Jego książki były przede wszystkim historyczne, wojenne. (…) Piotr był uwielbiany przez kolegów i koleżanki. To był stan wojenny – przed naszym domem na ulicach były brygady ZOMO, a do naszego mieszkania przychodziła masa młodzieży”.
Kurator wystawy Kinga Przyborowska, kierownik Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956, podzieliła się z gośćmi wrażeniami od strony pracy nad wystawą. Wskazała na rolę Pana Jerzego Majchrzaka, który jako wieloletni pracownik Muzeum, ale również kombatant Czerwca 56, był postacią, od której bardzo dużo się nauczyła, a przede wszystkim jak ważne jest opowiadanie historii.
„Pracownicy Muzeum odwiedzili również mogiłę Teresy Majchrzak – matki Piotra, która przez prawie 40 lat walczyła o uzyskanie prawdy o śmierci jej syna. Zgodnie z jej życzeniem, szczątki Piotra. Zbierając materiał do wystawy, wielokrotnie odwiedzałam Pana Jerzego. Rozmawialiśmy, przeglądałam materiały i wśród tych materiałów znalazłam coś, o czym przypomniał mi Pan Dyrektor, co mnie bardzo ucieszyło i utwierdziło w przekonaniu, że ta wystawa powinna tutaj się odbyć, powinniśmy ja przygotować i powinniśmy też nie bać się mówić o tym, co ciężkie dla bliskich. To są właśnie zapiski Teresy Majchrzak, o których Pan Dyrektor już wspomniał. Pani Teresa przyszła do sądu w sprawie Piotrusia, nie po wyrok, tylko po sprawiedliwość. My też czekamy na tę prawdę i na tą sprawiedliwość. A, żeby dążyć do jej poznania nie możemy bać się poruszać kwestii niełatwych, spornych a nawet bolesnych. (…) Podstawą stworzenia tej wystawy były wspomniane pamiątki od bliskich Piotra, akta z Instytutu Pamięci Narodowej, za co dziękuję, jak również zbiory z naszego muzeum. (…) Od Pana Majchrzaka można uczyć się nie tylko historii Piotra, ale i Poznańskiego Czerwca”.
Pani Kierownik poprosiła również by zabrała głos także Anna Matuszak z Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956, która pomagała przy wystawie. Anna jest jedną z najmłodszych pracowniczek Muzeum, dlatego wypowiedziała się z perspektywy swojego wieku.
„Chciałabym coś dodać jako głos młodego pokolenia… Jestem o kilka lat starsza od Piotra i mam ogromną nadzieję, że młode Polki i młodzi Polacy nigdy nie zapomną o ofiarach stanu wojennego i Piotrze Majchrzaku”.
Wystawa: Czekając na prawdę. Piotr Majchrzak 1963 – 1982
Kurator: Kinga Przyborowska
Wystawa czynna: 18.05-31.08 2022
Miejsce: Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956